Fatalna passa Lechii Tomaszów

Fatalna passa Lechii Tomaszów

Ciąg dalszy kiepskiej i niepomyślnej dla Lechii Tomaszów serii. Do pasma porażek tego III ligowego zespołu doszedł kolejny. Mecz 16 kolejki I grupy zakończył się przegraną na własnym boisku z drużyną Świt Nowy Dwór Mazowiecki.

Zwiastuny kontynuacji fatalnej passy były widoczne od niemal samego początku spotkania. Goście od początku wykazywali na boisku zdecydowaną przewagę. Większa inicjatywa i więcej dobrze prowadzonych akcji to główne powody tego sukcesu. Stojący na pozycji bramkarza Hiszpan Pedro Moreno bronił swojej siatki na tyle na ile był w stanie i tylko dzięki niemu tomaszowianie nie stracili przez cały mecz jeszcze więcej bramek. Udało mu się odbić kilka trudnych i niebezpiecznych piłek.

26 minuta spotkania przyniosła reklamowanie faula w polu karnym. Lechia zdecydowanie domagała się od sędziego jedenastki, lecz ostatecznie skończyło się na żółtej kartce dla trenera Huberta Błaszczaka. Zmiana stron przyniosła nowy obrót spraw. Już w 51 minucie Świtowi udało się zdobyć pierwszego gola. Dzięki Piotrowi Kusińskiemu długo oczekiwana bramka stała się faktem. Po 11 minutach piłkarz podjął dwukrotnie próbę podwyższenia wyniku, jednak tym razem działania skutecznie pokrzyżował bramkarz Lechii Pedro Moreno. Gospodarze jednak nie poddawali się. Szkoleniowiec między 60 a 69 minutą dokonał aż trzech zmian składu licząc na lepszą skuteczność i efekty gry. W 73 minucie Lechia zyskała szansę na odrobienie straty i zwiększenie szansy na awans, lecz Arkadiusz Ciach skutecznie wybił głową piłkę Łukasza Buczkowskiego.

Dla ostatecznego wyniku spotkania kluczowe okazało się końcowe 10 minut. Dziesięć minut przed gwizdkiem swoje umiejętności w ofensywie pokazał ponownie Ciach wbijając z pozycji sam na sam piłkę prosto do bramki Moreno. Tym samym wynik zmienił się na 0:2, który pozostał już bez zmian do samego końca. W taki sposób wszelkie nadzieje Lechii na awans do czołowej ósemki ostatecznie przepadły a drużynę czeka teraz walka w celu utrzymania się w lidze.