Przełom w sprawie powstania Superligi! UEFA nie ukarze Juventusu, Barcelony i Realu!

Przełom w sprawie powstania Superligi! UEFA nie ukarze Juventusu, Barcelony i Realu!

Superliga od wiosny tego roku, jest jednym z gorących tematów w świecie piłki nożnej. W ciągu ostatnich kilku dni, temat znowu powrócił. Wszystko za sprawą komunikatów, jakie zaczęły pojawiać się ze strony UEFA, czyli Unii Europejskich Związków Piłkarskich.

W poniedziałek, 27 września, UEFA podała informacje, że wbrew wcześniejszym zapewnieniom i planom, nie ukarze trzech klubów, które założyły Superligę. Mowa tutaj oczywiście o Juventus FC, FC Barcelona i Realu Madryt. Nastąpiło to zgodnie z wyrokiem madryckiego sądu, który zajął się sprawą. Dodatkowo UEFA podkreśliła, że Organ Apelacyjny UEFA stwierdził, że postępowanie było nieważne. Oznacza to, że należy traktować tą sprawę, jakby nigdy nie została rozpoczęta.

Dobra informacja trafiła także do innych dziewięciu klubów, które razem z Juventusem, Barceloną i Realem miały stworzyć Superligę. Kluby, które zobowiązały się wpłacić 22 miliony funtów na rzecz UEFA, nie muszą już tego robić. Przypominamy, że w wyniku protestów i presji kibiców, a także sprzeciwu środowiska sportowego, ostatecznie dziewięć z dwunastu klubów wycofało się z rozgrywek. Były to wszystkie początkowo zdeklarowane kluby angielskie (sześć), dwa włoskie i jeden hiszpański.

Wydawać by się mogło, że UEFA jest na przegranej pozycji w tym sporze. Jednak już we wtorek, 28 września, organizacja zapowiedziała, że nie zgadza się z decyzją. UEFA odwołała się do hiszpańskiego sądu wyższej instancji i sprawa rozstrzygnięta będzie ponownie. Wątpliwości UEFA budzi także osoba sędziego, który orzekał w sprawie. Według organizacji wystąpiły nieprawidłowości. Tym samym UEFA domaga się odsunięcia od sprawy sędziego przewodniczącego Manuela Ruiza de Lary. Przypominamy, że już w kwietniu hiszpański sąd orzekł, że działania UEFA, blokujące powstawanie Superligi, są niezgodne z prawem wolnego handlu. UEFA jednak nie ma sobie nic do zarzucenia i uważa, że wszystko co robi, jest zgodne z prawem.

Jak dalej rozwijać się będzie sprawa rozgrywek Superligi? Odpowiedź na to pytanie, zapewne poznamy już w ciągu kilku najbliższych miesięcy.