Pelikan Łowicz z kolejnymi trzema punktami

Pelikan Łowicz z kolejnymi trzema punktami

Zdobyciem trzech kolejnych punktów w tabeli przez Pelikana Łowicz zakończyło się niedzielne spotkanie z Błoniakami Błonie. Mecz zakończył się wynikiem 1:0 dla drużyny pelikana.

Spotkanie z Błoniakiem to ósmy z kolei mecz zakończony z sukcesem dla trzecioligowego zespołu. Zawodnicy mogą więc być z siebie kolejny raz dumni gdyż kolejny raz zeszli z boiska z podniesioną głową. Niedzielne spotkanie dało podopiecznym ukraińskiego trenera Mykoły Dremluka zwycięstwo na własnym boisku nad beniaminkiem z Błonianki Błonie. Jedyny gol padł ze strony Pelikana w 34 minucie spotkania. Jedyną zakończoną pełnym sukcesem akcję przeprowadził Patryk Pomianowski. Po tym spotkaniu Pelikan wzbogacili się o kolejne 3 punkty w tabeli. Plasują się teraz czołówce III ligowej tabeli pierwszej grupy.

Mecz od początku był bardzo trudny dla Łowiczan. Goście wysoko zawiesili Pelikanowi poprzeczkę i zaprezentowali się jako solidna oraz dobrze ułożona drużyna. Przy takiej postawie teoretycznie mogli w Łowiczu zdobyć conajmniej jeden punkt. Los jednak pokazał co innego i jedyna bramka padła z drugiej strony. Strzał w 34 minucie posłany przez Patryka Pomianowskiego z blisko 20 metrów skutecznie sforsował obronę bramkarza trafiając do siatki Błoniaka. Goście mieli chwilę później szansę wyrównać wynik. Grający w ataku piłkarz Błonianki usiłował lobować bramkarza gospodarzy lecz trafił tylko w poprzeczkę bramki rywali.

Druga połowa dała gościom więcej okazji. Błonianie po zmianie stron częściej były w posiadaniu piłki jednak nie zdołali przełamać obrony i zaskoczyć gospodarzy. Z kolei Pelikan nie miał przez całą drugą połowę dobrych okazji do zdobycia gola i jedynym osiągnięciem było utrzymanie zdobytej przewagi do końca spotkania, do gwizdka sędziego.

W składzie drużyny Pelikana nie mogło zabraknąć takich znanych nazwisk jak Orzeł, Mycka, Wawrzyński, Tkacz, Żółtowski czy Kowalczyk. Dzielnie wspierali ich koledzy z zespołu: Piekarski, Pomianowski, Wyszogrodzki, Białas, Joźwiak oraz Wardzyński.